Destination Wedding nie musi być na Wyspy Karaibskie ani do Włoch czy Grecji.
Mieliśmy wielką przyjemność uwiecznić ale przede wszystkim uczestniczyć w tym pięknym ślubie Aliny i Tarasa.
Kiedy Pan młody zapytał czy możemy pojechać z nimi do Ukrainy i tam fotografować ich prawosławny ślub nie byliśmy pewni.
Nie mieliśmy doświadczenia z obrządkiem prawosławnym i nie znamy języka ukraińskiego (Marek zna podstawy rosyjskiego).
Daliśmy się jednak ponieść pewnej dozie spontaniczności i bardzo się cieszymy, że obawy nie wzięły góry nad chęcią przeżycia tej przygody.
Przegadaliśmy z „młodymi” sporo czasu przed ślubem i poczytaliśmy w sieci na czym polega ceremonia – żeby nie popełnić żadnej wtopy.
Nie mamy pewności czy wysoki poziom adrenaliny, podejście rodziny, ciekawość nowego czy energia Pary Młodej sprawiły że tak bardzo dobrze czuliśmy się na tym ślubie. Chcemy wierzyć, że wszystko po trochu.
Ślub odbył się w pięknej małej Cerkwi we Wsi Kimnata.
Wesele natomiast miało miejsce w urokliwej Smerekowej Chacie tuż obok Cerkwi.
Obłędny plener fotografowaliśmy na terenie Lavry Poczajowskiej oraz położonym niedaleko Monastyrze Skyt.
Codzienne zwiedzanie okolic, poznawanie ludzi, doświadczanie gościnności oraz próbowanie tradycyjnej kuchni – to wszystko zostanie z nami na zawsze.
Zapraszamy do galerii!